Taa...od czego tu zacząć?
Okres dojrzewania każda z naszych "pociech" przechodzi inaczej i w innym czasie. To normalne.
Mam szóstkę dzieci. Każde z nich jest w odrębnej fazie swojego buntu. Przerabiałam już bunt dwulatka, bunt "Zosi Samosi", bunt z serii" nie jestem już małym dzieckiem - mam 9 lat" albo "moje kieszonkowe jest za niskie, a przy okazji o której najpóźniej mogę wrócić od koleżanki?" Brakuje jeszcze innego rodzaju buntu - buntu przeciw wszystkiemu i wszystkim . Zmagałam się z takim właśnie buntem i to wcale nie z najstarszą córką.
15 cze 2017
3 cze 2017
Mamo, chcę zwierzątko
Stan na dziś: świnka morska i rybka...
Nie tak źle, jak na moje możliwości. Bo było już tak, że dom przypominał zwierzyniec.
Oprócz dzieci uwielbiam też zwierzęta. Życie bez nich byłoby smutne.
Jak każde kolejne dziecko zmieniało moje życie
Każde z moich dzieci było wyczekiwane przeze mnie z wielką miłością, jednak każda kolejna ciąża zmieniła i przewartościowała moje życie i zmieniła mnie samą.
Szpitalny Must Have
Ponieważ już kilka razy pakowałam się na porodówkę, a początkowo wyglądałam jak objuczony wielbłąd, stworzyłam w końcu swoją listę Must Have. Pomyślałam, że zamieszczę ją tutaj aby pomóc Ci ogarnąć czy wszystko masz, a zarazem czy nie jest tego za dużo.
Czekam na Ciebie
Wiadomość o ciąży zawsze jest zaskoczeniem, bez względu na to czy była planowana, czy z przypadku , czy jest pierwsza, czy kolejna.
Każda różni się odczuciami jakie towarzyszą nam w chwili uświadomienia sobie o jej istnieniu.
Od: wow! nareszcie! po: #%@*##!! co ja teraz zrobię!!??
Każda różni się odczuciami jakie towarzyszą nam w chwili uświadomienia sobie o jej istnieniu.
Od: wow! nareszcie! po: #%@*##!! co ja teraz zrobię!!??
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Taa...od czego tu zacząć? Okres dojrzewania każda z naszych "pociech" przechodzi inaczej i w innym czasie. To normalne. Mam szós...
-
Ponieważ już kilka razy pakowałam się na porodówkę, a początkowo wyglądałam jak objuczony wielbłąd, stworzyłam w końcu swoją listę Must Hav...
-
Stan na dziś: świnka morska i rybka... Nie tak źle, jak na moje możliwości. Bo było już tak, że dom przypominał zwierzyniec. Oprócz...