22 lut 2018

Sposób na ferie :)

Ferie to czas, kiedy dzieci mają wypocząć, nabrać sił na wyzwania w kolejnym półroczu szkolnym. Wyjeżdżamy na zasłużony urlop, oczywiście w śnieżne Alpy z całym ekwipunkiem sprzętu do szusowania. Znajomi z dziećmi, słońce, grzane winko na stoku. Wieczory spędzamy w sali kominkowej, mężowie z koniaczkiem przy partyjce brydża, dzieci bawią się w sali zabaw, a my z koleżankami odpoczywamy po masażu kamieniami bazaltowymi...

To teoria, a jak jest w praktyce? Może jest kilku szczęśliwców, którzy właśnie spędzają wspaniały czas w Livigno, u większości jednak wygląda to prawdopodobnie tak :


chlapa, ciapa, śniegu nie ma, nuda i akurat słabo z kasą. Dzieci jęczą, okupują komputer. 

Co robić?
Jak mamy piątkę nudzących się wyjców to można zwariować - uwierzcie mi.
Rozwiązałam ten problem wyszukując w internecie, prasie dzielnicowej, młodzieżowych domach kultury, wszystkich możliwych bezpłatnych zajęć organizowanych dla dzieci podczas ferii. Zgromadziłam wszystkie informacje i zrobiłam zebranie rodzinne. Każdy wybrał to, co go interesuje. Zrobiliśmy grafik, aby wszystko to logicznie ułożyć. Podzwoniłam, zapisałam wszystkich i gotowe.
Finał jest taki, że wszyscy są zadowoleni. Były zajęcia sportowe: koszykówka, unihokej, ping-pong, były zajęcia plastyczne: sztuka dekorowania, grafika, malarstwo, warsztaty malowania komiksów, był angielski, zajęcia plastyczno-literackie w bibliotece. 
Niektóre plany nie zostały zrealizowane z braku czasu: zwiedzanie teatru, wystawa w Muzeum Miasta, wernisaż malarski, zajęcia na strzelnicy.  
Myślę, że dzieci są zadowolone - miały trochę czasu wolnego, poznały ciekawych ludzi, rozwijały się twórczo i dobrze bawiły. Ja również jestem szczęśliwa, bo nie straciłam na to ani złotówki (przejazd środkami komunikacji miejskiej z racji rodziny wielodzietnej mamy za darmo).
Polecam wszystkim! :)                  

21 lip 2017

Ręka, noga, mózg na ścianie

Zamierzałam dodać post na zupełnie inny temat. Miało być wesoło i z humorem, życie jednak pisze swoje scenariusze.
Pisząc to jestem w szpitalu z moim najmłodszym synkiem. Zabieg operacyjny, strach i obawy . Myślę sobie ile już razy z mężem przechodziliśmy takie chwile grozy. Mając szóstkę dzieci człowiek ciągle się o coś martwi. Im więcej pociech tym więcej radości, ale też więcej smutków. Czasem to chwila nieuwagi a czasem sytuacja niezależna od nas.
Tytuł posta żartobliwy ale do śmiechu mi wcale nie jest.


15 cze 2017

Bunt, mamy bunt

Taa...od czego tu zacząć?
Okres dojrzewania każda z naszych "pociech" przechodzi inaczej i w innym czasie. To normalne.
Mam szóstkę dzieci.   Każde z nich jest w odrębnej fazie swojego buntu. Przerabiałam już bunt dwulatka, bunt "Zosi Samosi", bunt z serii" nie jestem już małym dzieckiem - mam 9 lat" albo "moje kieszonkowe jest za niskie, a przy okazji o której najpóźniej mogę wrócić od koleżanki?"  Brakuje jeszcze innego rodzaju buntu - buntu przeciw wszystkiemu i wszystkim . Zmagałam się z takim właśnie buntem i to wcale nie z najstarszą córką.

3 cze 2017

Mamo, chcę zwierzątko

Stan na dziś: świnka morska i rybka...

Nie tak źle, jak na moje możliwości. Bo było już tak, że dom przypominał zwierzyniec. 
Oprócz dzieci uwielbiam też zwierzęta. Życie bez nich byłoby smutne.


Jak każde kolejne dziecko zmieniało moje życie

Każde z moich dzieci było wyczekiwane przeze mnie z wielką miłością, jednak każda kolejna ciąża zmieniła i przewartościowała moje życie i zmieniła mnie samą.

A więc jest... DZIECKO

A więc jest... DZIECKO ...i co teraz? 


Szpitalny Must Have

Ponieważ już kilka razy pakowałam się na porodówkę, a początkowo wyglądałam jak objuczony wielbłąd,  stworzyłam w końcu swoją listę Must Have. Pomyślałam,  że zamieszczę ją tutaj aby pomóc Ci ogarnąć czy wszystko masz, a zarazem czy nie jest tego za dużo.

Czekam na Ciebie

Wiadomość o ciąży zawsze jest zaskoczeniem, bez względu na to czy była planowana, czy z przypadku , czy jest pierwsza, czy kolejna.
Każda różni się  odczuciami jakie towarzyszą nam w chwili uświadomienia sobie o jej istnieniu.
 Od: wow! nareszcie! po: #%@*##!!  co ja teraz zrobię!!??